karolina15

Wreszcie dorwalam sie do kompa, przez caly tydzień nie mialam czasu jak wejśc, a jush jak znalazlam czas to nie siedzialam dlugo, wiec dopiero teraz pisze. A więc u mnie większość spraw uklada się elegancko. w szkólce jakoś idzie i chociaż dużo nauki  jest dobrze. Nic ciekawego się nie wydarzarzylo a co do bloga to będę pisala wtedy kiedy będe miala czas. milo że ktoś go czyta i chce abym dalej cos tu skrobala, wiec jak znajde tylko czas cos napisze.

 Ten tydzień zapowiada się na bardzo fajny, bo będą dyskoteki szkolne a ja napewno na na nich bedę : P i będzie spoko hehe. Oj gorąco będzie, a ci którzy idą to to wiedza o co be hehe. Ale zanim coś przyjemnego, trochę pracy mnie czeka na ten weekend bo musze dwa wypracowania napisać , zrobić ok 40 zadań z matmy i nauczyć się na hirę , bo mam zamiar startować do konkursu heh ale coś czarno to widzę, bo gdzie Karolina i gdzie historia hehe, no ale zawsze można spróbować. Niechce mi się pisać więc dodam pozdrowienia największe dla  Maćka :* Aśki, Majki, Agaty, Sylwi, Anki, Kamilexa, Karoliny, Ineczki, Drugiej Eweliny,  Pati, sis Anki, Krzyśka, Adaśka, Piotrka, Mariusza, Wiolki, Dorci, Gośki, Martuśki, Pauliny i Eweliny :)  Papa :*

15 lat minęlo jak się wszystko zaczęło Wielu pożytecznych rzeczy mnie życie nauczyło Często były upadki i wzloty Zjarzyłam, że łatwo jest się wplatać w kłopoty Jednak to nie wszystko co nowe dni przynosza O tych sprawach myślę głównie noca Lecz życie wcale nie jest takie proste Sa w nim chwile przykre jak i radosne Sama musialam wybrać jak będę postępowała I zadbałam o to by ktoś mnie motywował  Przez te lata wielu ludzi poznałam Niektórych olałam a innych pokochałam Na zawody też ganiałam Czasem nawet rekordy pobijalam. Jednak czuję, że się powoli podłamuję Coraz więcej czasu niepotrzebnie marnuję i powoli tracę w to nadzieję Że spełni się marzenie i po mojej stronie stanie przeznacznie I będę szukała tak bez końca Aż wypali się ta miłosc goraca Jednak czy to ma sens i czy to się kiedys wydarzy ? Cos mi się wydaje, że będę tylko o tym marzyć... 

Wlasnie wrócilam ze szkólki bo nie bylo kilku nauczycieli a z reszty lekcji jestem zwolniona bo jade na zawody. siedze sobie i slucham muzyczki, wiec postanowilam napisać co u mnie. hm.. nic nowego wydawalo mi sie ze tydzien bedzie ciężki, ale okazalo sie że jest luzik kartkówek kilka zaliczylam. Bylo troszkę nauki ale jeszcze nie dużo. i wogule przez ten tydzień bylam troszke zwalniana bo tu wybory do samorządu i bylo trzeba coś utalić i pomóc, dzisaj zawody a jutro tesh taki dzień fajny :D na jedną lekcje idę na drugą nie tak w kratke, bo ide zbierać glosy. mam nadzieje, że znajdzie się jakas częśc moich kochanych ludków, którzy na mnie zaglosuja hehe . No i kolejny tydzien mija i zaraz zaczyna sie wspanialy weekendzik mam nadzieje, że będzie taki jak od niedawna. spędzony z fantastycznymi ludzmi ;-)

pozdrowienia dla wszytskich  :@

A to dalszy ciąg wcześniejszej notki jestem bardzo zadowolona z siebie bo w końcu wiem że stać mnie na wiele i dzisaj to sobie uświadomilam. Pobilam swoja życiówke i rekord szkoly na 60 m z czasem 8,45 s. Ale nie bylo by tego rekordu bez moich przyjaciól, ktorzy mnie wspierali i przetłumaczyli glupiutkiej karolci, że musi dalej trenować po 1 żeby nie stać się grubaskiem hehe znaczy tak dla kondycji po 2 odrazu nie będzie wielkich sukcesów, one przychodza same z czasem trzeba tylko trenować i mieć więcej chęci. A każde kolejne niepowodzenia ma nas nie dolować tylko umacniać że trzeba więcej dawać z siebie i wyciągać konsekwencje. Dobra wystarczy tego kończę papa buziaczki wszystkim dziekuje wam za wsparcie :*

Siedzę w domku, ale jakoś nie mam chęci do napisania nowej notki może dla tego po1. że nikt tego nie czyta ( no może z wyjątkiem kilku osób) po 2. Nie chce mi się. No ale napisze ją bo prosila o to mnie jedna osoba dla której coś tu skrobnę. Jak jush napisalam jestem chora i siedze w domu, biorę antybiotyk, ale chyba nie ma rezultatów. Nikt mnie nie odwiedza z wyjątkiem aśki, która wpada i siedzi ze mną po kilka godzin i zdaje relacje co bylo w szkole , ale czasami wpadamy na calkiem niezle pomysly i odbija nam :)))) wtedy jest naprawdę ciekawie. Dzieki aśka że chociaż ty o mnie pamietasz :***. Jak ja jush nie wytrzymać tak siedzieć w domu, za oknem świci sloneczko, więc dzisiaj jak będa sily trzeba się wybrać gdzieś na podwórko.  Ostatnio zmienilo sie trochę u mnie, mialam malego dolka, ale mi przeszlo i teraz chyba jest ok (póki nie widze pewnej osoby zobaczymy jak to będzie dalej). A zglosilam sie do samorządu szkolnego  raczej dzięki Ewelince, która zebrala za mnie 40 glosów :*, bo ja nie mialam jak wielkie dzięki i będe 3mala kciuki, żebyś wygrala :D. Bo ja to oczywiście chcę dyskoteki prowadzić hehe i fajrancko się na nich bawić :P a przy okazji coś będe pomagać :>. Więc wiecie posze na mnie glosować ;) i namawiać znajomych  = :>. Dobra wystarczy tego pisania i pozdrówka dla wszytskich, którzy mi sie wpisują i odwiedzają ten blog.  

hejka. Wczoraj i dzisiaj mialam zawody, ale pech chcial, że musialam się przeziębić. No i wczoraj zakatarzona pojechałam na stadion pobiec sztafetę z dziewczynami starszymi od siebie po 2-3 lata. Ale ogólnie wczoraj dobrze wypadłyśmy i cieszylam sie z tego. A dzisiaj lepiej nie wspominać poszlo mi gorzej niz mogło być. Zwalilam bieg na 300m, a potem jeszcze do tego w sztafecie nie wyszła mi zmiana. I jush mialam myśli, że lepije nie trenowac bo to nie ma sensu, nie widać żadnych wyników i wogóle lipa.Ale jednak będe chodzić na treningi, bo przecież odrazu nie będę bila jakiś wielkich rekordów, a one same z czasem przyjdą a jak się postaram bardzo mocno to będzie naprawde dobrze.                       

No niestety  mi nie wyszlo tym razem ale za to gratulacje należą sie dla Ani która zajeła 3 miejsce w biegu na 300m przez płoty :) Dla Alki za 2 miejsce w skoku w dal, dla Mady za 2 miejsce na 100m ppldla dorci, która wprawdzie nie pobila żadnego rekordu tak jak ja hehe :D ale za to ż ewogóle byla i zawsze jest przy mnie dla Kamila za pobicie rekordu na 100m i dobre miejsce.Oczywiście wielkie pozdrowienia dla nich oraz Martusi, która przez caly czas świetnie nam kibicowała, dla michala który tesh przyjechał, żeby zobaczyć jak nam pójdzie ( no widzisz nie wyszło tym razem :(   ale za  to Tobie gratulacje za pobicie swojej życiówki na 800m). Pozdrowieia jeszcze dla Aski, Wiolki, Majki .............  i wielu ludkom :*